Za każdym razem, gdy idę na pobranie krwi, mam problem z omdleniami – czy ktoś miał podobny problem i znalazł jakieś skuteczne sposoby na jego rozwiązanie? Staram się pić dużo wody i jeść przed badaniem, ale mimo to czuję silne osłabienie i kręci mi się w głowie. Może macie jakieś sprawdzone techniki albo wiecie, gdzie można liczyć na szczególnie delikatne i profesjonalne podejście?
2 Answers
Miałam ten sam problem i pomogło mi kilka rzeczy, które poleciła mi pielęgniarka. Przede wszystkim ważne jest, żeby oddychać spokojnie i nie patrzeć na igłę – skupienie się na czymś innym naprawdę pomaga. Warto też wcześniej dobrze się nawodnić i zjeść lekkie śniadanie, ale unikać kawy, bo może dodatkowo osłabić organizm. Jeśli omdlenia zdarzają się często, można poprosić pielęgniarkę o pobranie krwi w pozycji leżącej, co znacznie zmniejsza ryzyko zasłabnięcia. U mnie taka zmiana sprawiła, że od tamtej pory badania przebiegają o wiele lepiej!
Doskonale Cię rozumiem, bo sam miałem problem z zawrotami głowy po pobraniu krwi, ale znalazłem sposób, żeby temu zapobiegać. Przede wszystkim zacząłem lepiej się przygotowywać – na kilka dni przed badaniem dbam o odpowiednie nawodnienie i unikam długiego stania w kolejkach przed badaniem. Bardzo ważne okazało się też znalezienie placówki, w której pracują doświadczeni specjaliści, bo delikatne i szybkie pobranie znacząco zmniejsza stres. Na przykład miałem bardzo dobre doświadczenia, gdy chodziłem na pobranie krwi we Wrocławiu, bo pielęgniarka dokładnie wiedziała, jak mnie uspokoić i jak wkłuć się tak, żeby było to jak najmniej odczuwalne. Jeśli problem nie mija, warto skonsultować się z lekarzem, bo czasem takie reakcje mogą mieć inne przyczyny, np. niski poziom cukru czy niskie ciśnienie.